Noc z 18/19 czerwca minęła szybko.Koncert w BB był promocyjnym przystankiem nowej płyty warszawskiego rapera ale w tle pojawiały się też takie klasyki jak "Tylko słowo", "Więcej" czy "Granice".Piwko,buch a pod sceną spory ruch,każdemu brakuje tchu na zewnątrz kolesie odpierdzielają kung-fu.Koncerty Eldo to nie przelewki.
Poniżej próbka lirycznego altety, zapraszam:)
sobota, 26 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz