Piece of shit, bo tak nazywa się projekt to w dniu dzisiejszym spore przewieszenie w piaskowcu,ogloniona płyta, duże zagęszcznie mchów,pająków-na pozór groteska.Czekam więc na dobry warun by rozpocząć nad nim prace.
piątek, 14 maja 2010
Eksploracja
Można powiedzieć że matura over,został angielski ustny ale to pikuś, zatem nie pozostaje mi nic innego jak tyko rozpocząć 5miesięczną przygodę."Bogowie" nam nie sprzyjają, ciskają piorunami i wylewają hektolitry łez.W taką pogodę pozostają dwa rozwiązania, spędzić popołudnie na panelu albo wybrać się w krajoznawczą wycieczkę po okolicznych lasach.Raczej nie mam w zwyczaju skłaniać się ku opcji nr 2 ale tym razem było inaczej i opłaciło się.
Piece of shit, bo tak nazywa się projekt to w dniu dzisiejszym spore przewieszenie w piaskowcu,ogloniona płyta, duże zagęszcznie mchów,pająków-na pozór groteska.Czekam więc na dobry warun by rozpocząć nad nim prace.


Piece of shit, bo tak nazywa się projekt to w dniu dzisiejszym spore przewieszenie w piaskowcu,ogloniona płyta, duże zagęszcznie mchów,pająków-na pozór groteska.Czekam więc na dobry warun by rozpocząć nad nim prace.
Subskrybuj:
Posty (Atom)